Relacja z koncertów festiwalowych – 24 i 25 września 2016 – telewizjagostyn.pl
{youtube}3BcPuFleu0o{/youtube}
{youtube}3BcPuFleu0o{/youtube}
Niedziela 11 września 2016 mat. filmowy: ks Adam Anioł {mp4}modlitwa_o_deszcz{/mp4}
{youtube}E-yTJLR6lTE{/youtube}
{youtube}u1N2kPw6nWE{/youtube}
{youtube}q9KsAqjX-do{/youtube}
{youtube}gJrzPJdBtf0{/youtube}
{youtube}6d_90Y9TmnE{/youtube}
{youtube}ylVHIdjZosw{/youtube}
{youtube}DqDfVu-NwdA{/youtube}
{youtube}x-6dzH3xLLQ{/youtube}
{youtube}_O9eFSK5noQ{/youtube}
Choć konkurs chopinowski trwa w najlepsze i od wczoraj odbywają się przesłuchania drugiego etapu, to mój wewnętrzny imperatyw kategoryczny sprawił, że przedstawię przebieg drugiej części festiwalu w Gostyniu. Bo działo się w miejscowej bazylice rzeczywiście wiele ciekawych zdarzeń muzycznych.
W ubiegłą sobotę zabrzmiała Symfonia Flamenco, a następnego dnia wystąpili Sinfonia Varsovia, Camerata Silesia, znakomici soliści i maestro Jerzy Maksymiuk.
Pisałem wielokrotnie o Gostyniu i fenomenie tego niewielkiego, bo prawie dwudziestotysięcznego miasta, położonego 60 km na południe od Poznania. Pierwsze wzmianki o Gostyniu pochodzą z 1275 r., gdy to właściciel tych terenów Mikołaj Przedpełkowic herbu Łodzia, sędzia województwa poznańskiego, otrzymał królewską zgodę na lokację miasta na prawie niemieckim. A później losy Gostynia kształtowała niełatwa historia Polski. Na przełomie XVIII i XIX w. miasto należało do zaboru pruskiego, następnie do Księstwa Warszawskiego, a jeszcze później do Wielkiego Księstwa Poznańskiego. II wojna światowa poczyniła ogromne straty w substancji ludzkiej Gostynia. Niemcy wymordowali prawie całą miejscową elitę, a wielu mieszkańców wysiedlono.
Drodzy Przyjaciele,ponieważ i tym razem nie mogę zjawić się osobiście w Gostyniu, a to przecież już dziesiąty, jubileuszowy festiwal, przyjmijcie, choć tą drogą, moje jak najlepsze o Was myśli i wyrazy wielkiego uznania za to wszystko…
{youtube}Fl1DaODtIms{/youtube}
{youtube}nLEGgTuclWw{/youtube}
{youtube}VPwLAWKOXjU{/youtube}
Drodzy Miłośnicy Muzyki i Przyjaciele Stowarzyszenia. Rozpoczął się okres rozliczeń podatkowych. Jeżeli uważacie że nasza działalność jest warta wsparcia, to możecie przekazać 1% swojego podatku na rzecz naszego…
Kolęd z całego świata wysłuchała publiczność podczas sobotniego koncertu w Bazylice na Świetej Górze. Na scenie wystąpili zespół Redlin i gostyński chór Zaczarowana Melodia ze Szkoły Podstawowej nr 5. …
Każdy z nas ma swoje magiczne miejsca. Miejsca, do których tęsknimy, o których myślimy i jak najczęściej do nich wracamy. Być może ich stałym mieszkańcom nie przyjdzie nawet do głowy, że okolica, w której urodzili się i żyją na co dzień, u innych budzi tak gorące uczucia . Ale czy chłop toskański ma pełną świadomość, że żyje wśród najpiękniejszych na świecie krajobrazów?
Takim miejscem magicznym jest dla mnie Gostyń w Wielkopolsce. A przede wszystkim Święta Góra – bazylika i klasztor ojców Filipinów. Moje pierwsze spotkanie z Gostyniem, a ściśle rzecz biorąc z jego przedstawicielami, miało miejsce ponad osiem lat temu. Pracowałem wówczas w Polskim Radio. Odebrałem telefon z prośbą o pomoc w wydaniu płyty i jej dystrybucji. Było to nagranie z pierwszego festiwalu Musica Sacromontana.
{youtube}VRbw8oyjyxM{/youtube}
{youtube}U0iimytynos{/youtube}
{youtube}TzWBHbaGqrw{/youtube}