Przejdź do treści

Izabela Skrzybót o naszej nowej płycie.

MUSICA SACROMONTANA XIII

Spotkanie z muzyką Józefa Zeidlera

 

    Msza D-dur Józefa Zeidlera, odnaleziona przez członków Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Świętogórskiej w zbiorach biblioteki monachijskiej, a wykonana podczas 12. Festiwalu MUSICA SACROMONTANA, znalazła się na  trzynastej już pofestiwalowej płycie.  Wykonawcami muzyki geniusza ze Świętej Góry są: Sinfonia Varsovia, Camerata Silesia Zespół Śpiewaków Miasta Katowice pod batutą Jerzego Maksymiuka. Maestro kolejny raz nagrał płytę wydaną przez świętogórskie stowarzyszenie. W  jego opinii  Józef Zeidler  był jednym za najwybitniejszych polskich kompozytorów nie tylko okresu klasycyzmu, ale również XIX wieku.
    Nowa płyta, która ukazała się w czerwcu, to spotkanie z muzyką Józefa Zeidlera. – Z jego kompozycjami z pierwszego okresu tworzenia, wczesnej młodości, kiedy dopiero kształtowała się jego osobowość  muzyczna. Utwory datowane są na rok 1769 oraz dwa lata później – mówi Wojciech Czemplik, dyrektor artystyczny MUSICA SACROMONTANA. Kompozytor miał wtedy niewiele ponad 25 lat. – Witalna siła tej muzyki, jej rozmach i temperament, pozwalają dojrzeć własne oblicze kompozytora, któremu wielokrotnie w Mszy udaje się wznieść ponad normy konwencjonalnego języka dźwiękowego swojej epoki – pisze we wstępie do wydawnictwa muzykolog Ewa Obniska.
    Ze zbiorów biblioteki monachijskiej pochodzi również Msza ex D, nagrana w 2015 roku. Oba dzieła początkowo znajdowały się w archiwach muzycznych klasztoru cystersów w Obrze, o czym świadczą pieczęcie na stronie tytułowej. Nie wiadomo w jakim okresie i dlaczego zostały wywiezione, wypożyczone lub zrabowane i znalazły się w zbiorach Biblioteki Miejskiej w Monachium. Dzięki współpracy z biblioteką członkowie świętogórskiego stowarzyszenia pozyskali skany nut i obie Msze opracowano i wydano na płytach – pierwszą w 2015 roku, drugą – 2018. Msza ex D datowana jest w rękopisie na 1969 rok, kiedy Zeidler miał 25 lat, natomiast druga (z nowego wydawnictwa), nie ma daty. – Jednak pisana była tą samą ręką i zapewne mniej więcej w tym samym czasie – zaznacza muzykolog Ewa Obniska. Jak podkreśla Wojciech Czemplik, płyty te są nierozerwalne. – Obie Msze napisane są w tonacji D-dur – ulubionej przez Zeidlera. Kompozycje są bardzo dojrzałymi. Obfitują w  przepiękne partie wokalne, dotyczy  to zwłaszcza głosu sopranu i altu. Jeden z artystów, tenor, zauważył, że  widocznie głosy męskie nie były za czasów Zeidlera tak doceniane i popularne,  jak głosy żeńskie, albo po prostu w okolicach Świętej Góry rodziły się damy z cudownym głosem  – mówi dyrektor artystyczny festiwalu Muzyki Oratoryjnej.
  

 Msza D-dur jest tak zwaną Mszą koncertującą, nie użytkową. – Wynika to z tego, że zawiera bardzo trudne partie wokalne i bardzo trudne partie muzyków z orkiestry, zwłaszcza skrzypków. Z każdym rokiem maestro Maksymiuk wyjeżdża ze Świętej Góry coraz bardziej zadowolony  i utwierdzony w tym, że Józef Zeidler był jednym za najwybitniejszych polskich kompozytorów nie tylko okresu klasycyzmu, ale również przełomu XVIII i XIX wieku – podkreśla Wojciech Czemplik. Ewa Obniska z kolei uważa, że porównując obie Msze, D-dur „wydaje się dziełem bardziej osobistym, mniej skomplikowanym, bardziej prostym i naturalnym, gdzie prostota zyskuje cechy świadomego artyzmu”. Członkowie stowarzyszenia, dyrygenci, artyści, zastanawiają się, gdzie Józef Zeidler mógł nauczyć się rzemiosła, aby być takim doskonałym kompozytorem? – Na pewno musiał mieć ogromy talent. Jednak tak dobre rzemiosło mogło być efektem przepisywania nut innych wielkich współczesnych mu kompozytorów. Do dzisiaj to pozostaje zagadką, aczkolwiek każda płyta daje oraz większy obraz możliwości świętogórskiego kompozytora – przyznaje Wojciech Czemplik.
    Talent Józefa Zedlera współcześni melomani mogą poznać dzięki działaniom stowarzyszenia, które pozyskuje środki na zorganizowanie festiwalu MUSICA SACROMONTANA, wydawanie płyt. – Nasze wydawnictwa podnosimy do bardzo wysokiego poziomu, sięgamy po najlepszych artystów. Utwory Zeidlera były wykonywane przez inne polskie ośrodki, ale nie z takim rozmachem – zaznacza Wojciech Czemplik. Od kilku lat świętogórski kompozytor ma wielkiego ambasadora – Jerzy Maksymiuk zdecydował się na udział już w dwóch festiwalach i nagrać dwie pofestiwalowe płyty. Również w tym roku maestro przyjedzie na Świętą Górę. Dyrygent promuje Zeidlera podczas innych wydarzeń muzycznych. Tak było podczas X Festiwalu im. J. Waldorffa w Radziejowicach. Podczas wieczoru zatytułowanego „SACRUM”  publiczność usłyszała Mszę Ex D Józefa Zeidlera, a maestro opowiedział zgromadzonym o kompozytorze tworzącym i żyjącym na Świętej Górze.
    Józef Zeidler „Msza D-dur” jest 13. płytą wydaną w serii MUSICA SACROMONTANA przez Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Świętogórskiej, gostyńską firmę Netbox i firmę DUX. – To wydawnictwo na bardzo wysokim poziomie edytorskim – zaznacza Leszek Jankowski, dyrektor organizacyjny festiwalu.

Izabela Skorzybót