• baner1
  • baner2
  • baner3

III Festiwal Muzyki Oratoryjnej „Musica Sacromontana” na Świętej Górze tuż tuż. Czekają nas cztery koncerty w wykonaniu artystów z najwyższej półki. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie, gdyż w barokowych murach bazyliki będzie można posłuchać nie tylko muzyki oratoryjnej, chóralnej, ale również łatwo wpadającej w ucho muzyki etnicznej, czy też starocerkiewnej.
-- Ponieważ festiwal ma już swój profil muzyczny, charakter i tradycję, kontynuujemy to, co miało miejsce rok i dwa lata temu. Będzie to muzyka podporządkowana uroczystościom i nabożeństwom kościelnym (msze i nieszpory), jak również utwory niekościelne (symfonie, czy arie). Wszystko jednak skupiać się będzie wokół tematu zbiorów muzycznych Księży Filipinów na Świętej Górze. Każdy koncert będzie inny. Wszystko jest tak przemyślane, żeby odkryć przed publicznością fragmenty muzycznej historii klasztoru z XVIII i XIX wieku. Chcemy pokazać, jak bogata była ta muzyka, jak się rozwijała, jacy wspaniali artyści i kompozytorzy działali na Świętej Górze
– przyznaje Wojciech Czemplik, dyrektor artystyczny festiwalu.


Mocny akcent na początek
Festiwal zainaugurowany zostanie w sobotę 27 września o 20:30 koncertem Missa pro Don Giovanni, w wykonaniu Orkiestry Filharmonii Poznańskiej im. Tadeusza Szeligowskiego oraz Poznańskiego Chóru Kameralnego, pod dyrekcją Marcina Sompolińskiego. Koncert wyreżyserowany przez Ryszarda Peryta będzie ucztą nie tylko dla ucha, ale i dla oka.


-- Żeby rozpocząć mocnym akcentem, wyciągnęliśmy na światło dzienne ze świętogórskich zbiorów utwór, który na teczce miał bardzo prosty opis: Msza Święta - Mozart. Już po pobieżnej analizie okazało się, że nie jest to dzieło do tej pory nieznane, lecz oparte na tematach z opery Wolfganga Amadeusa Mozarta „Don Giovanni”. Libretto, które jest historią Don Giovanniego – grzesznika i rozpustnika, zamieniono w bardzo zgrabny sposób na tekst liturgiczny. Nie wiemy, kto był kompozytorem. Jest to tajemnica. Wiemy tylko, że manuskrypt pochodzi z 1795 roku, czyli został opracowany osiem lat po premierze opery „Don Giovanni” – dodaje W. Czemplik. -- Inność tego koncertu będzie polegała na tym, że będziemy świadkami spektaklu na pograniczu teatru i opery. Koncert wyreżyserował Ryszard Peryt, który jako jedyny na świecie wystawił wszystkie dzieła sceniczne Wolfganga Amadeusa Mozarta. Ostatnia inscenizacja „Don Giovanni” wyreżyserowana przez Ryszarda Peryta miała miejsce w Emiratach Arabskich.


Powrót do zamierzchłych zwyczajów, przeciwwaga i ciepłe klimaty
W niedzielę 28 września, w samo południe zaplanowano mszę w intencji Józefa Zeidlera, patrona Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Świętogórskiej, które jest organizatorem festiwalu. Pół godziny wcześniej będą miały miejsce muzyczne medytacje przed liturgią przy dźwiękach Kapeli Świętogórskiej.


-- Jest to nawiązanie do tradycji muzycznej klasztoru z XVIII i XIX wieku. Sięgnąłem do znajdującej się w zbiorach na Świętej Górze pozycji „Pamiątka Jubileuszu Dwóchsetlecia Zgromadzenia XX Filipinów” z roku 1868. Wynika z niej, że działalność Kapeli Świętogórskiej wykraczała poza porządek mszy świętych i nabożeństw. Był zwyczaj grywania symfonii przed mszą o godzinie 12:00. Stąd nawiązanie do tej starej tradycji
– kontynuuje W. Czemplik.
Wieczorem o 18:30 Zespół Folkowy Sierra Manta oraz Chór Politechniki Gdańskiej pod dyrekcją Mariusza Mroza zaprezentuje muzykę cerkiewną, utwory na gitarę oraz Mszę Kreolską.
-- Podczas festiwalu sięgamy po szeroko pojętą kulturę muzyczną. W pierwszej części koncertu Chór Politechniki Gdańskiej odkryje przed nami piękno i głębię muzyki cerkiewnej, takich klasyków jak Rachmaninow, czy Czajkowski. Następnie przeniesiemy się w zupełnie inne, ciepłe klimaty, mianowicie w świat muzyki etnicznej Ameryki Południowej. Będzie to oparta na motywach ludowych tańców latynoamerykańskich Msza Kreolska, napisana przez Argentyńczyka Ariela Remireza. Utwór powstał wkrótce po decyzji Soboru Watykańskiego II, umożliwiającej odprawianie mszy w języku ojczystym modlących się. Msza Kreolska, śpiewana po hiszpańsku przez ludy latynoskie, zrobiła oszołamiającą karierę i objechała już cały świat. Po raz pierwszy będzie można ją usłyszeć w Gostyniu. Jest to utwór radosny, wręcz taneczny, podrywający publiczność z miejsc
– mówi W. Czemplik.


news 9 2008
Bracia Maksymilian /kompozytor/ i Franciszek /organista/
Koperscy spoczywają w kryptach pod świętogórską bazyliką.


Zeidler, Mozart i Ries
Na sobotę 4 października o 20:30 zaplanowano koncert dedykowany Gostyniowi w 730. rocznicę lokacji miasta. Polska Orkiestra Radiowa pod dyrekcją Łukasza Borowicza wespół z Zespołem Śpiewaków Camerata Silesia, wykona dwa utwory ze zbiorów świętogórskich: Sinfonie D Ferdinanda Riesa i Regina Coeli Wolfganga Amadeusa Mozarta oraz jeden ze zbiorów gnieźnieńskich: Vesperae ex D (Nieszpory) Józefa Zeidlera.
-- Rangę koncertowi nadają zarówno utwory, jak i wykonawcy, którzy są jednymi z najlepszych w kraju
– komentuje W. Czemplik. – „Nieszpory” Józefa Zeidlera leżały w zbiorach w Gnieźnie i nigdy nie były opracowane i wykonane. Prawykonanie tego utworu da początek nowej płycie „Musica Sacromontana”, która ukaże się po festiwalu. Regina Coeli Mozarta to tak naprawdę fragment opery „Don Giovanni”, ale z tekstem liturgicznym. Z kolei Symfonia Ferdinanda Riesa potwierdza tezę, że muzyka w klasztorze wychodziła poza liturgię, że grywało się muzykę świecką, nawet na gankach i schodach do bazyliki. Jest to jedyna Symfonia prawie zapomnianego dziś, ale podobno bardzo zdolnego kompozytora, który był uczniem Ludwika van Beethovena. Na pewno w Polsce nikt nigdy nie wykonywał tej Symfonii.

 

Koperski na deser


Trzecią edycję festiwalu uwieńczy koncert dedykowany Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri w Gostyniu w 340. rocznicę fundacji. Honorowy patronat obejmuje Elżbieta Penderecka. Muzyczna uczta rozpocznie się w niedzielę 5 października o 18:30. Orkiestra Akademii Beethovenowskiej oraz Chór Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II pod dyrekcją Marcina Nałęcza–Niesiołowskiego, wykona Symfonię nr 40 g-moll KV 550 Wolfganga Amadeusa Mozarta oraz utwór Missa in D Maksymiliana Koperskiego ze zbiorów jasnogórskich. -- Msza Maksymiliana Koperskiego to kolejne muzyczne prawykonanie. Utwór znajdzie się na drugim krążku dwupłytowego albumu, który będzie firmował trzeci festiwal – dodaje W. Czemplik. – Dwa ostatnie koncerty są bardzo ważne dla Gostynia, bo będą promować gostyńskich kompozytorów: Józefa Zeidlera i Maksymiliana Koperskiego. Poszerzymy swoją wiedzę na temat ich kompozytorskich talentów.
Józef Zeidler nazywany jest dziś gostyńskim Mozartem. Czy Maksymilian Koperski okaże się Beethovenem z Gostynia...?


Agnieszka Jakubowska
gazeta
Nr 37, z dnia 14 września 2008

 


bocznypanel swieta gora

bocznypanel plyty

bocznypanel fragmentykoncertow

bocznypanel manuskrypty
bocznypanel 1procent

palestrina

© Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Świętogórskiej im. Józefa Zeidlera | Kontakt